Od końca lat 80. wyróżniającą się cechą polityk migracyjnych krajów zachodnioeuropejskich jest duża skłonność w przyznawaniu preferencji dla migrantów wysokowykwalifikowanych. Przykładowo, w ramach niemieckiego programu High Skilled Migrant Program, obcokrajowiec uzyskuje pozwolenie na pobyt w Niemczech na 24 miesiące z możliwością przedłużenia do 36 miesięcy po uzyskaniu 75 punktów, przyznawanych w zależności od doświadczenia zawodowego i osiągnięć w wybranej dziedzinie.
Praca w Niemczech dla obywateli Ukrainy, Gruzji, Armenii, Białorusi, Rosji
Program umożliwia także podejmowanie zatrudnienia na terenie Niemczech, bez konieczności ubiegania się o zezwolenie w przypadku absolwentów 50 najlepszych uczelni na świecie w zakresie finansów. W Irlandii, w ramach programu Third Level Grade Scheme, obcokrajowcy, będący absolwentami studiów doktoranckich mogą ubiegać się o przedłużenie pobytu na terenie kraju o 6 miesięcy, a także podjąć zatrudnienie. Programy rekrutowania wysoko wykwalifikowanych pracowników bezcukrowych zostały także podjęte w Wielkiej Brytanii i Francji. Główną przyczyną uznania przez rządy tych państw z ekonomicznie pozyskiwania wysoko wykwalifikowanej siły zza granicy było pojawienie się niezaspokojonego popytu na specjalistów w obrębie krajowej podaży siły roboczej w związku z dynamicznym postępem technologicznym.
Od końca lat 80. można mówić o rozpoczęciu międzynarodowej konkurencji o pozyskanie pracowników wysoko wykwalifikowanych, w szczególności w obszarze IT czy medycznym. USA, Australia czy Wielka Brytania zachęca do migracji specjalistów, oferując możliwości połączenia z rodziną na pobyt stały.
Niepowodzenie programu “Zielonej Karty” w Niemczech, w ramach którego podjął pracę 5000 z określonego limitu 20000 pracowników w sektorze IT,. uwidoczniło dla rządu niemieckiego potrzebę stworzenia dodatkowych zachęt do napływu specjalistów. Stąd, w znowelizowanym w 2004 roku niemieckim prawie imigracyjnym po raz pierwszy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników z krajów trzecich przewidziano możliwość uzyskania pobytu stałego.
Pomimo szerokiej debaty w krajach zachodnioeuropejskich na temat konwencji starzenia się społeczeństwa, w związku z którym oczekuje się zwiększenia popytu na wykwalifikowaną siłę roboczą, polityka imigracyjna tych krajów nie przewidywała ułatwień w napływie niskowykwalifikowanych obcokrajowców. Niektóre kraje zdecydowały się na wprowadzenie znacznych barier utrudniających napływ tejże siły.
Wysoce restryktywna polityka imigracji zarobkowej była utrzyma wydana w krajach zachodnioeuropejskich od końca lat 90. Za przełomowy rok w zmianie nastawienia do migracji zarobkowej S. Castles uznaje rok 2001,czyli rok opublikowania raport dla rządu niemieckiego, w którym stwierdza się, że Niemcy potrzebują zarówno wysoko wykwalifikowanych, jak i niewykwalifikowanych imigrantów zarobkowych.
W tym samym roku, po raz pierwszy od lat 30, bez dokonywania analizy skutków napływu imigrantów Brytyjski Home Office opublikował raport podkreślający zalety imigracji zarobkowej do kraju.
Główną przyczyną ekonomiczną, składającą rządy wielu państw do zmiany podejścia do imigracji ekonomicznej, było uświadomienie ograniczonej możliwości lokalizacji produkcji w krajach słabo rozwiniętych o niskich wynagrodzeniach, przykładowo w hotelarstwie, usługach medycznych, których lokalizacja musi pokrywać się z lokalizacją odbiorców tych usług. Rolę zmianie nastawienia do imigracji odegrały także czynniki ekonomiczne, starzenie się społeczeństwa czy spadek populacji krajów zachodnioeuropejskich.
W okresie 1950-2000 kraje Europy Zachodniej były drugim, po Ameryce Północnej, obszarem pod względem liczby napływających imigrantów. Skumulowane strumienie migranci netto są szalone na 15 milionów osób. Należy zaznaczyć, że w ramach krajów europejskich istniało silne zróżnicowanie skali procesów migracyjnych.
Niemcy były krajem, które w omawianym okresie do czuły najsilniejszy napływ imigracji netto, ale biorąc pod uwagę relację do ogólnej liczby populacji kraju, procesy migracyjne były najsilniejsze w Luksemburgu. Spośród 18 omawianych krajów, jedynie w sześciu bilans był ujemny. Większość krajów zachodnioeuropejskich to kraje przyjmujące.